http://www.chickenblebleble.prv.pl/

... trzeba kopać ile fabryka dała

            I co tu dużo pisać, minął kolejny cudowny weekend. Pogoda dopisało, śnieg nie sypał, bo nie musiał, było go aż nad to. Miejscami ponad 2m. Tylko, a może aż dwa metry a tak frajda.
            Co do szkolenia to powiedzmy sobie głośno, iż pan prowadzący zrobił na mnie duże wrażenie. Nie przyszedł nas szkolić, bo mu za to płacą, ale bardziej dlatego, że sam chciał podzielić się swoją wiedzą, a mówił bardzo ciekawie. No i zajęcia praktyczne niczego sobie, szczególnie skoki :)
Wschód słońca na Babiej Górze nie podzielił się co prawda swoim urokiem, ale i tak warto było wcześniej wstać i się tam udać.
            Wyjazd najlepiej podsumowuje nasz pociąg powrotny, gdyż cały nasz przedział dość szybko zasnął i obudził się dopiero tuż przed Gdańskiem:)
            Dzięki robaczki za miły wyjazd:)
           A tak bawiliśmy się na szkoleniu lawinowym które odbyło się w dniu 10 lutego 2007 na Markowych Szczawinach. Zdjęcia autorstwa Sławka P.